Mistrzostwa Polski w "Pompkach na ziemi" i "Podciąganiu na drążku" - Międzyzdroje 25.07.2015 oraz 26.07.2015
Zajęte miejsca:
Podciąganie na drążku - 8 miejsce
Pompki na ziemi 2 miejsce
Zajęte miejsca:
Podciąganie na drążku - 8 miejsce
Pompki na ziemi 2 miejsce
Cały rok przygotowań sprowadzał się do tej chwili. W Międzyzdrojach podczas "Festiwalu Siły Sprawności i Urody" miały zostać rozegrane Mistrzostwa Polski w dwóch interesujących mnie konkurencjach - pompkach na ziemi i podciąganiu na drążku. Nastawiałem się bardziej na pompki na ziemi gdyż to do nich głównie się przygotowywałem.
Fajnie się złożyło, iż połączyliśmy zawody w Międzyzdrojach wraz z wspólnym urlopem z żoną. Ale przejdźmy do chwili wyjazdu :)
Wyjechaliśmy pociągiem 24.07.2015. Czyli dzień przed zawodami. Pomyślałem iż tak będzie lepiej. Zaaklimatyzowanie pozwoli mi odpocząć po 8 godzinnej jeździe pociągiem. Jazda pociągiem bardzo się dłużyła, a godziny uciekały bardzo wolno. Zawitaliśmy w Międzyzdrojach około godziny 16.
Po ulokowaniu bagażów w pensjonacie do którego na szczęście z dworca mieliśmy bardzo blisko postanowiliśmy zwiedzić trochę miasto oraz oczywiście polskie morze. Dawała do myślenia bardzo duża ilość turystów oraz sklepów. A co chwile było słychać język niemiecki. Pojawił się też lekki stresik przed jutrzejszymi zawodami. Który w moim przypadku był zupełnie normalny.
Po wstępnych zwiedzaniu miasta. Udaliśmy się do pensjonatu. Widoki z balkonu mieliśmy całkiem ładne.
Gdy się obudziłem wiedziałem, że dzisiaj jest dzień zawodów. Stres zaczął dawać o sobie znać, ale starałem się być spokojny. Odwiedziliśmy z rana plażę i miasto. Oraz wystawę figur woskowych. Zawody były przewidziane na 18.30.
I przyszedł czas zawodów. Niestety zmieniła się formuła ich organizacji co nie było dla mnie najlepszą informacją. Finałowa szóstka "pompowała" do chwili aż na placu boju została jedna osoba. Poziom sędziowania był wysoki i nie przechodziło oszukiwanie przy wykonywaniu powtórzeń.
No i odpadłem przedostatni, a tytuł wicemistrza był już mój. Zszedł ze mnie cały stres i czułem się szczęśliwy. Żona mocno mnie dopingowała.
Po zawodach zrobiliśmy parę zdjęć.
Kolejny dzień. 26.07.2015 Był dniem rozgrywania Mistrzostw Polski w podciąganiu na drążku. Mój cel sprowadzał się do potwierdzenia tego co robiłem na treningach. Tak też się stało. Zająłem 8 miejsce.
Zawody się zakończyły. Nadszedł czas, aby skorzystać z urlopu i zająć się tym co na prawdę jest ważne. W pozostałe dni zwiedziliśmy wspólnie z żoną Woliński Park Narodowy, Świnoujście.
Odwiedziliśmy również Centrum Słowian i Wikingów na Wolinie. Świetnie miejsce. Jeśli lubicie poznawać inne kultury to jest to obowiązkowy punkt na waszej mapie zwiedzania.
_____________________________________________________
_______________________________________________________________________
Nie zabrakło również czasu na przemyślenia o tym co naprawdę w życiu jest ważne. O pięknych miejscach, osobach i przemijającym czasie. W takich chwilach człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że jego życie jest tylko krótką chwilą na osi czasu.
mgr Rafał Bytomski